Bulion warzywny

Nie wiem czy też macie swój ulubiony przepis na bulion warzywny. Ja długo nie miałam, wszystkie zupy gotowałam na kurczaku. Do czasu. Poczytałam trochę na temat mięsnych wywarów i teraz świadomie robię zupy na wywarze warzywnym. Nie wszystkie oczywiście. Nie jestem weganką. Większość jednak zup staram się robić bez mięsa.


  • 0,5 selera
  • 3 marchewki
  • pietruszka
  • 2-3 cebule
  • por
  • seler naciowy
  • natka pietruszki
  • kilka ząbków czosnku
  • ziele angielskie 10 szt.
  • garstka pieprzu
  • oliwa z oliwek/masło -odrobina
  • liście laurowe 4 szt. 
  • sól
Wszystkie warzywa kroimy. Czasami kroję na drobno, gdy chcę warzywa zostawić w zupie. Gdy chcę wyciągnąć i zostawić tylko wywar kroję na większe kawałki. Warzywa wrzucam do garnka, dużego 5 litrowego. Zalewam wodą -ok. 3 litrów wody. Nie solę na początku i nie wrzucam liści laurowych.  Gotuje na małym gazie, nie dopuszczając by woda wrzała. Wywar ma pyrkać jak rosół.
I teraz są dwie szkoły gotowania wywaru. Wyłączyć 20 minut od zagotowania gotując pod przykryciem lub gotować nawet 2 godziny bez przykrycia. Trzeba popróbować co nam smakuje. Ja stosowałam pierwszy sposób, ostatnio gotuję raczej tym drugim.
Listki laurowe wrzucam do garnka 5-7 minut przed końcem gotowania. Solę również pod koniec.
Wyłączam gaz. Wyciągamy listki. Gdy chcemy wywar czysty, przecedzamy.




Komentarze