Nie wiem czy też macie swój ulubiony przepis na bulion warzywny. Ja długo nie miałam, wszystkie zupy gotowałam na kurczaku. Do czasu. Poczytałam trochę na temat mięsnych wywarów i teraz świadomie robię zupy na wywarze warzywnym. Nie wszystkie oczywiście. Nie jestem weganką. Większość jednak zup staram się robić bez mięsa.
I teraz są dwie szkoły gotowania wywaru. Wyłączyć 20 minut od zagotowania gotując pod przykryciem lub gotować nawet 2 godziny bez przykrycia. Trzeba popróbować co nam smakuje. Ja stosowałam pierwszy sposób, ostatnio gotuję raczej tym drugim.
Listki laurowe wrzucam do garnka 5-7 minut przed końcem gotowania. Solę również pod koniec.
Wyłączam gaz. Wyciągamy listki. Gdy chcemy wywar czysty, przecedzamy.
- 0,5 selera
- 3 marchewki
- pietruszka
- 2-3 cebule
- por
- seler naciowy
- natka pietruszki
- kilka ząbków czosnku
- ziele angielskie 10 szt.
- garstka pieprzu
- oliwa z oliwek/masło -odrobina
- liście laurowe 4 szt.
- sól
I teraz są dwie szkoły gotowania wywaru. Wyłączyć 20 minut od zagotowania gotując pod przykryciem lub gotować nawet 2 godziny bez przykrycia. Trzeba popróbować co nam smakuje. Ja stosowałam pierwszy sposób, ostatnio gotuję raczej tym drugim.
Listki laurowe wrzucam do garnka 5-7 minut przed końcem gotowania. Solę również pod koniec.
Wyłączam gaz. Wyciągamy listki. Gdy chcemy wywar czysty, przecedzamy.
Komentarze
Prześlij komentarz