Tzatziki ze Sfinksa

Przepis na ten sos znalazłam bardzo dawno temu, nie pamiętam gdzie, więc źródła nie podam, ale podobno smakuje jak sos ze Sfinksa. Polecam ten sos z czystym sumieniem do wszystkiego!  Przede wszystkim latem do grilla, domowych fast-foodów, a ostatnio odkryłam, że cudownie pasuje do pieczonych ziemniaków! 
DIETETYCZNIE -nie dodajemy  majonezu, możemy też pominąć olej i jajko, bazą sosu pozostaje tylko jogurt! 


Tzatziki (ze Sfinksa)

  • jogurt naturalny grecki/bałkański -duży kubek
  • czosnek -6 ząbków
  • ogórek zielony (1 duży lub kilka mniejszych)
  • jajko na twardo
  • ocet biały winny-1 łyżeczka
  • majonez 2-4 łyżki
  • olej/oliwa 1 łyżka
  • koperek -drobno posiekany
  • sól i pierz, cukier puder

Wymieszać dokładnie jogurt z majonezem, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, ogórka startego na tarce razem ze skórką, jajko także starte na tarce na małych oczkach, ocet, olej i koperek. Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i odrobiną cukru pudru. Wstawiamy do lodówki, żeby sos się przegryzł. Smacznego!!!

Komentarze

  1. Hmm, ostatnio u mnie też tazatzyki były do placków porowych, ale bez jaja:) Ten sos trochę inny, ale podoba mi się.

    Jeśli mogę: Zapraszam do wzięcia udziału w badaniach magisterskich. Jeśli nie spełniacie warunków (18-30 rok życia, mieszkający z rodzicami), to może ktoś znajomy pasuje do badania? Dziękuję za wszelką pomoc! Będę wdzięczna za udostępnianie na swojej tablicy:). http://www.facebook.com/events/358503757495487/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz