Gravad lax buraczkowy czyli łosoś na różowo

Buraczkowy  gravad lax to dzieło Jamie'go Oliver'a. Pyszny jak to gravad lax, ale jego główną zaletą jest piękny kolor! Szczególnie polecam na przyjęcia! Goście będą zachwyceni! Na moim zdjęciu nie widać tego pięknego różowo-buraczkowego koloru, bo buraki w tym roku mieliśmy chyba nienajlepsze (zakwas i barszczyk w te Święta też był jakiś taki mało buraczany). Ale zdjęcie da się wstawić nowe, więc przy następnej okazji na pewno podmienię i dopiszę ewentualne uwagi. Przepis jest genialny!

Buraczkowy gravad lax
Jamie Oliver, oryginalny przepis stąd

• 700 g łososia ze skórą (2 płaty)
• 160 g soli
• 50 g cukru Demerara
• 40 g świeżego startego chrzanu*
• 300 g surowych startych buraków
• 50 ml. wódki
• duży pęczek koperku
• 1 cytryna -sok

1. Solą i cukrem natrzeć porządnie rybę z obu stron. Umieścić łososia skórką do dołu, następnie rozłożyć na niej starty chrzan i buraki, tak by cały łosoś był zakryty. Delikatnie wklepać to rękami. Skropić wódką, posypać posiekanym koperkiem. Skropić cytryną. Złożyć 2 płaty do siebie, skórką do zewnątrz.

2. Owinąć łososia folią aluminiową, można włożyć do worka czy torebki by nie wypuścić soków. Włożyć do lodówki na desce z rowkami, przykryć drugą deską, obciążyć. Zapomnieć o nim na 48 godzin. 

3. Po dwóch dniach  zlać soki, ściągnąć wszystkie dodatki. Osuszyć rybę papierowym ręcznikiem. Oddzielić mięso od skórki naprawdę ostrym nożem, by nie zniszczyć delikatnego mięsa łososia. Pokroić ukośnie na plasterki. 

4. Podawać z bagietką, ulubionymi sosami, koperkiem.

PS. Sosu podanego w oryginalnym przepisie nie polecam. Mi nie smakował, ale jak macie ochotę spróbować, proszę bardzo:)

*surowy chrzan można zamienić chrzanem ze słoika lub pominąć, bo tak naprawdę nie bardzo wiem jakie zadanie ma w tym przepisie. Ja go w ogóle nie czułam, może poczuję następnym razem:)