Kocham to ciasto!
Za to jak smakuje!
Za to jak wygląda!
Za to jak prosto się robi!
Gdy raz na sto lat zachce mi się czegoś słodkiego wyciągam wszystkie składniki i w ciągu 5 minut mam gotowe ciasto.. muszę tylko poczekać aż się piekarnik nagrzeje! Piekę i nie ma takiej możliwości, żeby to ciasto się nie udało! A później wyżywam się artystycznie:) za każdym razem lubię je ozdobić trochę inaczej. Mam kilka pomysłów zapisanych i kilka w głowie, więc czeka mnie jeszcze sporo zabawy z bezami! To taka moja druga fobia po sałatkowym szaleństwie:P
Pavlova
Białka ubijamy na pół sztywno i nadal ubijając dodajemy po łyżce cukru. Kiedy zrobi się sztywna i lśniąca, dodajemy mąkę i ocet i delikatnie mieszamy już łyżką. Masę wykładamy na przygotowany okrąg. Wygładzamy brzegi, nadając bezie taki kształt jaki chcemy. Wstawiamy blachę do piekarnika na 1 godzinę (i kwadrans) i od razu zmniejszamy temperaturę do 150 stopni. Wyłączamy piekarnik i uchylamy drzwiczki, aby beza pomału sobie stygła.
Beza z wierzchu powinna być krucha, w środku delikatna.
Poniższa beza była moim tortem na moje 30 urodziny! Wtedy nie miałam ochoty bawić się w jakieś bardziej skomplikowane torty i w ogóle nie żałowałam, że nie sprawiłam sobie bardziej tradycyjnego tortu! Był NAJLEPSZY!
Dekoracja
Voila! :)
Za to jak smakuje!
Za to jak wygląda!
Za to jak prosto się robi!
Gdy raz na sto lat zachce mi się czegoś słodkiego wyciągam wszystkie składniki i w ciągu 5 minut mam gotowe ciasto.. muszę tylko poczekać aż się piekarnik nagrzeje! Piekę i nie ma takiej możliwości, żeby to ciasto się nie udało! A później wyżywam się artystycznie:) za każdym razem lubię je ozdobić trochę inaczej. Mam kilka pomysłów zapisanych i kilka w głowie, więc czeka mnie jeszcze sporo zabawy z bezami! To taka moja druga fobia po sałatkowym szaleństwie:P
Pavlova
- białka z 6 jaj
- 300 g drobnego cukru
- 1-2 łyżeczki mąki kukurydzianej
- 1 łyżeczka octu winnego białego
Białka ubijamy na pół sztywno i nadal ubijając dodajemy po łyżce cukru. Kiedy zrobi się sztywna i lśniąca, dodajemy mąkę i ocet i delikatnie mieszamy już łyżką. Masę wykładamy na przygotowany okrąg. Wygładzamy brzegi, nadając bezie taki kształt jaki chcemy. Wstawiamy blachę do piekarnika na 1 godzinę (i kwadrans) i od razu zmniejszamy temperaturę do 150 stopni. Wyłączamy piekarnik i uchylamy drzwiczki, aby beza pomału sobie stygła.
Beza z wierzchu powinna być krucha, w środku delikatna.
Poniższa beza była moim tortem na moje 30 urodziny! Wtedy nie miałam ochoty bawić się w jakieś bardziej skomplikowane torty i w ogóle nie żałowałam, że nie sprawiłam sobie bardziej tradycyjnego tortu! Był NAJLEPSZY!
Dekoracja
- śmietanka kremówka 36% lub 30%
- cukier puder do smaku
- owoce: truskawki, granat, liczi w puszce, migdały w płatkach
- sos truskawkowy (zmiksowane truskawki z cukrem)
Voila! :)
Najlepsze! :D
OdpowiedzUsuń