Zupa meksykańska z indykiem

Zupa meksykańska robiona na drobiu różni się trochę od tej, robionej na mielonej wołowinie czy wieprzowinie. Nie wiem, która lepsza. Obie znacznie się różnią, ale obie koniecznie trzeba wypróbować! Tę (którą znalazłam tutaj) z czystym sumieniem polecam! Jest idealna na coraz to chłodniejsze wieczory! O Pascalowej, którą robię już od jakiegoś czasu na mięsie mielonym później:)




Zupa meksykańska
wywar:

  • szyjka indycza
  • 2-3 marchewki
  • 1 pietruszka
  • kawałek pora
  • kawałek selera
  • kilka listków laurowych
  • sól i pieprz
reszta składników:
  • 500 g mięsa drobiowego (+przyprawy: sól, pieprz, czosnek granulowany, słodka i ostra papryka)
  • 2 cebule
  • 4-5 z. czosnku
  • 4 ziemniaki
  • 1 papryka czerwona
  • pół puszki kukurydzy
  • pół puszki fasoli czerwonej lub białej
  • 3 łyżki koncentratu pomidorowego
  • natka pietruszki
  • sól, pieprz, cukier, oregano
  • ewentualnie żółty ser
Wywar zrobiłam jak zwykle. Najpierw gotuję szyjkę, zdejmuję szumowiny (w przypadku gotowania wywaru na szyjkach indyczych jest ich naprawdę niewiele). Solę, wrzucam listki laurowe i pieprz. Po jakimś czasie wrzucam pozostałe starte warzywa, oprócz pora, który oczywiście kroimy na plasterki:) 
W międzyczasie obieram i kroję w kostkę ziemniaki. Wrzucam do wywaru, a gdy będą już miękkie, wrzucam pokroją w kostkę paprykę. Mięso, w tym przypadku filet z indyka, które wcześniej już pokroiłam na kawałki i przyprawiłam, smażę na patelni z cebulką. Dodaję do zupy. Wrzucam kukurydzę, fasolkę i koncentrat pomidorowy. Chwilkę gotuję. Przyprawiam solą, pieprzem, łyżeczką cukru i oregano. W przepisie czosnek należało dodać do mięsa, ja o tym zapomniałam, podsmażyłam go więc na maśle i dodałam do zupy na koniec. W tym momencie cały dom ogarnął fantastyczny zapach, a moje dziecko nagle pojawiło się przy mnie, pytając co tak pięknie pachnie:) Fakt, zupę trochę robiłam, ale smak i aromat wynagrodził mi cały ten czas stania przy garnkach! Nałożyłam zupę na talerz, posypałam startym serem i drobno siekaną pietruszką -moje dziecko biegało 2 razy po dokładkę:)
PS. Z powodu końcówki papryki słodkiej, dodałam trochę przyprawy gyrosa -polecam:)

Komentarze

  1. Wygląda przepysznie. Z pewnością jest bardzo sycąca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuję, jest pyyyyszna i właśnie bardzo sycąca:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie zdecydowane w smaku i bogate w składniki zupy. Witam w akcji psiankowatej, poproszę o więcej przepisów ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz