Krem pomidorowo-czosnkowy HIT 2011

Och, ileż razy przeglądałam ten prosty przepis? Nie wiem. Nie wiem dlaczego nigdy nie pokusiło mnie by go wypróbować. Po wczorajszym kremie z kukurydzy, który do końca moja córka pochłonęła na kolacje, postanowiłam, że dzisiaj będę dalej eksperymentowała z miksowanymi zupami. I gdy dziś rano, przeglądając swój 100-stronicowy dokument o zupach, natrafiłam na ten przepis, wiedziałam już, że pomidory, które rano przyniosłam na sos do makaronu, znajdą już inne zastosowanie. Banalnie prosty przepis! Słoik pomidorów, czosnek i woda -a smak niewyobrażalnie wyborny!:) Jakże żałuje, że mam tak skromny zapas pomidorów na zimę:( Zupa jest moim HITEM ZUP 2011:) to taka moja mała forma zabawy, którą kontynuuję od czasów pojawienia się tego postu na Cin-cinie. Bo jestem absolutnie pewna, że lepszej zupy w tym roku nie zjajdę. Zupa ta została wyróżniona nawet przez New York Timesa:) Dziękuję Ci, Strawberriesfrompoland:))


Krem pomidorowo-czosnkowy

  • 1 litrowy słoik pomidorów
  • 2-3 główki czosnku
  • olej/masło
  • sól, pieprz, cukier
  • grzanki


Czosnek należy obrać i pokroić na plasterki, po czym wrzucamy je do garnka o grubym dnie na odrobinę oleju i masła. Smażymy czosnek chwilę, tak by lekko go tylko przyrumienić.
Dodajemy pomidory do garnka, a do słoika po pomidorach wlewam wrzątku, aby po pierwsze: wody było tyle samo co pomidorów, a po drugie: by nie zmarnować ani grama smaku pomidorów, które zostały na ściankach słoika. Wlewamy wodę ze słoika do zupy i gotujemy 15 minut. Przyprawiamy solą, pieprzem i odrobiną cukru (ja zawsze dodaję cukier do pomidorów i u mnie ta odrobina cukru nie jest nigdy taka mała;)). Zupę miksujemy, próbujemy, w razie czego możemy jeszcze doprawić.Wlewamy krem do miseczek, posypujemy grzankami
(ja zwyczajniej na świecie kroję bułkę/chleb w kostkę i podsmażam na patelni z odrobiną soli, czasem oleju, czasem masła, a czasem zwyczajnie na sucho, dodaję też przeciśnięty przez praskę czosnek, jednak tym razem sobie go już darowałam) i specjalnie na mojej córki życzenie posypuję szyneczką pokrojoną w kosteczkę i szczypiorkiem. Smacznego!

PS. Przed zmiksowaniem zupa miała piękny głęboki czerwony kolor, po- mocno pomarańczowy!

Komentarze

  1. Wygląda bardzo ładnie, uwielbiam czosnek oraz grzaneczki :D NA PEWNO!!!! pojawi się na moim stole :)
    Fun and Taste
    www.funandtaste.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam smak czosnku ;p Może nie jest najmilszy dla otoczenia, ale samotnie... Można. ;)

    Pozdrawiam,
    yummymorning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz